
Jeśli wydaje Ci się że nie umiesz pozować, bo nigdy nie było okazji, aby spróbować – zapytaj Hanię jak to się robi 🙂 Uparcie twierdziła i nadal twierdzi, że pozowała pierwszy raz w życiu… Jeśli tak naprawdę było – to patrząc na efekt – przestanę pracować z modelkami 😉 Hania poradziła Sobie wyśmienicie, a do tego jest posiadaczką prześlicznego uśmiechu, co zresztą możecie ocenić parząc na zdjęcia poniżej.
Nad wizażem, kolorystyką i niesfornymi uroczymi loczkami panowała Joasia, której to należą się gorące podziękowania ode mnie za włożony wkład w zorganizowanie tej sesji zdjęciowej oraz za pracę włożoną już podczas samej sesji.
Tym razem na prośbę kilku osób zamieszczam zdjęcia przekrojowe w kolejności w jakiej odbywa się przeważnie sesja: czyli od przygotowania po zakończenie 🙂