
Pogoda od samego rana zachęcała do pozostania pod kołdrą 🙂 Mokro wszędzie, śniegi stopniały – zrobiło się błoto. Udało mi się jednak z własnej i nie przymuszonej woli wybrać na spacer. Ot tak, dla zaczerpnięcia świeżego powietrza. Co poradzę, że trzeba aż tak daleko jechać z Krakowa, aby móc pooddychać świeżym powietrzem 😛
W każdym razie idąc na spacer zabrałem aparat fotograficzny. Z racji wagi torby ze sprzętem – wiedziałem, że dźwigając ją, na pewno nie zmarznę, ani żaden wiatr mnie nie porwie 🙂
Teraz siedzę i popijam ciepłą kawkę ciesząc się z udanego spaceru, a Wam przedstawiam próbkę tego co po drodze udało mi się uwiecznić 🙂